„Pan Lodowego Ogrodu” – Jarosław Grzędowicz (cz.2)

Skończyłam tę cegiełkę – ponad 600 stron i czekać muszę na kolejną część, ale będzie to niecierpliwe oczekiwanie. Powieść wciągnęła mnie w swój przedziwny świat bardzo mocno.

Vuco Drakkainen wie już, że sprawcą wszystkich nieszczęść, porwań dzieci, rozbojów na planecie, na którą przybył z misją ratunkową  jest jego rodak, którego to miał odnaleźć i sprowadzić na Ziemię – van Dyken – przywódca Węży, czyli ludzi tworzących jego świtę, nękających mieszkańców ziem i mordujących w bardzo okrutny sposób.

„stał się jakimś wszechmogącym (…) magiem (…). Umie zamieniać ludzi w drzewa, ożywiać trupy i upiory, latać w powietrzu…”

Drakkainen wędruje przez tę niebezpieczną krainę teraz już tylko w jednym celu – by zabić van Dykena. Spotyka po drodze smoki, pieśniarzy, wędruje przez góry i spalone osady. Droga ta jest trudna, niebezpieczna, naszpikowana wydarzeniami, które potem mają znaczenie. Pewnego dnia napotyka osadę – odnajduje swoich przyjaciół, z którymi wspólnie walczył, by odzyskać porwane dzieci. Po kilku dniach wraz z towarzyszami wyrusza, by zabić przywódcę Węży. Wszystko jednak toczy się inaczej.

Równocześnie z tą historią – podobnie jak w części pierwszej poznajemy równie trudną wędrówkę Ardżuka – Władcy Tygrysiego Tronu – którego cesarstwo zostało zniszczone przez Nahel Ifriję – Podziemną Matkę. Cała kraina pogrążyła się w mroku, zapanowała susza, powodzie, wszystko pochłonęły lawiny błota. Panuje głód. Ardżuk wędruje wraz ze swym przyjacielem Brusem. Ich droga jest bardzo ciężka, zewsząd czyha na nich jakieś niebezpieczeństwo. Znajdują jednak towarzyszy podróży i wspólnie dążą do celu – zgodnie z przepowiednią muszą dojść do pewnego miejsca, gdzie wyjaśnić ma się znaczenie tzw. Nosiciela Losu.

Książka jest naprawdę niesamowita, cudowna, pełna magii, tajemniczych zdarzeń. Wiele w niej też zła, które mam nadzieję – zostanie pokonane.

Moja ocena 5+/6

12 responses to “„Pan Lodowego Ogrodu” – Jarosław Grzędowicz (cz.2)

  1. Super książka, choć pierwszy tom, w moim odczuciu, był dużo lepszy. Mimo to – historia jest wspaniała i naprawdę świetnie napisana. Pozdrawiam

  2. PLO to świetna seria! Pierwszy tom może jest trochę lepszy od drugiego, ale w moim odczuciu niewiele. W tym roku ma sie ukazać część 4… oby!:)

  3. Czytałam pierwszy i drugi tom i może nie byłam oczarowana jakoś specjalnie, ale na pewno Grzędowicz stworzył świat, który przyciąga swoją innością ;)Książki warte przeczytania i kawał dobrej fantastyki 🙂

  4. Ja właśnie czytam 2. tom. Co prawda pierwszy czytałam dość dawno i mam poważne obawy, że się nie połapię, ale skoro jest tak dobry, to podejmę próbę 🙂

  5. Pan Lodowego Ogrodu to naprawdę świetny cykl 🙂 II tom, choć na samym początku troszkę męczący, wciąga praktycznie jak I … a III? Dla mnie to już była czytelnicza jazda bez trzymanki. Nie mogę się doczekać kolejnej części i mam nadzieję, że czym prędzej się pojawi 🙂

  6. Zapowiada się intrygująco. 🙂

  7. Odpowiadam wszystkim – macie rację – seria jest świetna. Mnie nawet część druga trochę bardziej się podobała.
    Pozdrawiam mocno.

  8. Świetna seria, uwielbiam! Szkoda tylko, że Grzędowicz tak się ociąga z kolejnymi częściami 😉

  9. O tak, seria świetna. I właśnie miałam zapytać, którą cześć wolisz, ale już odpowiedziałaś 🙂 Mi się chyba jednak pierwsza minimalnie bardziej podobała, ale minimalnie 🙂

  10. Sheila – przede mną jeszcze część trzecia, to jakoś nie odczuwam wolnego tempa pisania Grzędowicza. Ale również niecierpliwie będę oczekiwała na czwórkę.
    Magda – druga część była ciut bardziej /fantasy/ i pewnie dlatego, bo lubię takie magiczne wydarzenia 😉

  11. Jak dla mnie obowiązkowa pozycja dla każdego czytelnika!:) A to że kolejne tomy są wydawane po tak długim oczekiwaniu wzmaga jedynie apetyt 🙂 Osobiście mam trzy części, ale ostatniego celowo nie czytałem by móc „pochłonąć” całość zaraz po wydaniu ostatniego tomu 🙂

    • Ja właśnie odebrałam – z biblioteki – trzecią część, ale muszę szybko czytać, bo u nas są kolejki na takie książki i na pewno ktoś już się zapisał – nie można wtedy przedłużyć. Dlatego przyjdzie mi poczekać na czwartą część – ale i tak się cieszę z lektury…

Dodaj komentarz